Czyli podsumowując – wizualizacja danych przetwarzanych przez bank + nakłanianie użytkownika, żeby poprawiał to co system źle zinterpretował. Potem robi się tylko jakaś „fajną” promocję z myślą o wyłudzeniu zgody na przekazywania danych dalej w świat i zamiast banku robi się platforma marketingowa. Jest się faktycznie czym podniecać ;)
↧